Samoloty

Kiedy kupowaliśmy dom, a dokładniej byliśmy jeszcze na etapie podejmowania decyzji, odwiedzialiśmy go w porze południowej i popołudniowej. Dom pod miastem, tak jak chcieliśmy, daleko od gwaru chociaż jednocześnie daleko od takich wygód jak Żabka pod nosem, co ma swoje zalety takie jak nieobjadanie się czipsami zakupionymi w niej o 22.55. pod wpływem kompulsywnej potrzeby zajedzenia jakiegoś z naszych emocjonalnych braków. Ale do rzeczy. Już pierwsza noc pokazała nam, że zakupiony dom znajduje się wystarczająco blisko lotniska by samoloty kursujące po godzinie 22.00. jasno dawały nam do zrozumienia, że Polacy też latają na wakacje. Po kilku latach, gdyby co jakiś czas syn nie krzyknął mamo patrz samolot, nie wiedziałabym, że coś więcej niż okoliczny smog przecina widziane przez okna przestworza. Autentycznie, nie słyszę nic. Wiecie co to oznacza?

Ja też nie, po prostu brakowało mi pisania, założyłam więc bloga i akurat leciał samolot. Może być, pomyślałam. Pierwsze samoloty za płoty,

Do usłyszenia.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s